Wszystkie zdjęcia i teksty zamieszczone na tej stronie są chronione prawem autorskim, użycie ich bez pisemnej zgody autora (mojej) jest zabronione! Wszystkie prezentowane na tym blogu prace oraz zdjęcia są mojego autorstwa ( jeśli pokazuję cudze prace lub zdjęcia to wyraźnie to zaznaczam), nie pozwalam na ich kopiowanie i rozpowszechnianie bez mojej zgody!!!

żeby nie burczało w brzuszkach...

URODZINOWO- GWIAZDKOWO (czyli kiedy nasze Gwiazdki mają swoje święta :) )

20 sierpnia, 2009

20. ojej, starocie... i budzą się te wspomnienia... ehhh, sentymentalna jestem :)

tak... pokażę Wam dziś, co wyszyłam w styczniu 2007 roku :)

był to śliniaczek dla Ewusi- Chrześnicy mojego męża, która w listopadzie b.r. skończy już 3 lata!!



ależ się wtedy moja Przyjaciółka z tego śliniaczka cieszyła...
Mała śliniła się niemiłosiernie i wiecznie miała podrażnioną bródkę i szyjkę...
a pieluch i wiązanych śliniaków wręcz nie znosiła... i ten śliniak mięciutki i z fajnym rzepkiem z tyłu okazał się świetnym "wynalazkiem" :) i jakim uroczym :D

te wzorki wyciągnęłam z moich dziecięcych czasów- były to w ogóle jedne z pierwszych moich haftów- miałam wtedy jakieś 7 lat, gdy po raz pierwszy to wyszyłam... szkoda, ze nie mam już tych robaczków sprzed tyyyyluuu lat... nie były doskonałe, ale dla 7latki znaczyły tak wiele- żadna z moich koleżanek nie umiała przyszyć guzika, ja umiałam, mając 5 lat, a potem tak jakoś szybko poszło... :)

MAMA MOJA NAUCZYŁA MNIE TAKICH PODSTAW... I ZARAZIŁA PASJĄ DO ROBÓTEK RĘCZNYCH - DZIĘKUJĘ :*

ha, zapomniałabym, jak już przy starociach jesteśmy... tu z okazji Świąt Wilekiej Nocy 2007 r. maleńki hafcik na kartkę :)


2 komentarze:

  1. Śliczny ten śliniak :-) Szkoda, że masz do mnie daleko :-( Ja w sumie do Wawki tylko do lekarza z dzieciakami jeżdżę, bo to jednak wyprawa... Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. dzięki :)
    no , szkoda... ja mieszkam 40km od Wawy...

    oj, taaak, każde wyjście to dla mnie jest wyprawa, bo ja jestem zapaloną... domatorką :p i niechętnie wychylam nosek za drzwi :/ tak ogółem mam...

    OdpowiedzUsuń

zostaw coś od siebie, myśl, uwagę, konstruktywną krytykę, albo pochwałę :)