o, a taki prezent zrobiłam mojej Karmelce z okazji Jej 2gich urodzin...
baaardzopoo jej się podoba :) kocham wszelkie guziki, Karmelka też :) zawsze jakiś skądś wynajdzie na podłodze i mi da :)
więc spinka z guziczkiem, i ulubionymi motywami Karmelki- serduszko i kwiatek
ostrzegam :) , to druga rzecz, jaką w życiu zrobiłam filcując na sucho - wcześniej nie miałam do czynienia w ogóle z tą sztuką ... zrobiłam najpierw Julii kwiatek na próbę, teraz spineczkę i mam już kolejną pracę... większą... rozszalałam się i ja... :)
nie, nie Roszpunko, nie "zgapiłam" hobby od Ciebie... o filcowaniu już jakiś czas... marzyłam po cichu.
I po prostu przypadkiem, tak się stało, że dostałam w prezencie przedwczoraj czesaneczki piękne i igłę... jest super :)
i... jeszcze raz DZIĘKUJĘ, TY wiesz, że właśnie Tobie :*
Hmm, jak na drugi raz to całkiem ładnie;)
OdpowiedzUsuń...a tak ciekawości zapytam: jak paluszki Szanownej Pani;)))... bo ja to się tak zawsze ukuję, że potem tydzień nie mogę patrzeć na czesankę.
A tak przy okazji: LICZNIK ZŁAPAŁAŚ... czekam na adres:)
serduszko jest dosć twarde... przeszło już testy wytrzymałości małych łapek i plac zabaw :D
OdpowiedzUsuńja ukulam się 2 razy, ale powierzchownie, ostrze igly nie zdążylo się wkluc, ja pracuję bardzo szybko tą iglą.
ani kropli krwi... :p
mam na razie tylko jedną igłę Clover'a - grubą.
pozdrawiam
Bardzo ładna spineczka, ciekawa kompozycja. No i wszystkiego najlepszego dla solenizantki.
OdpowiedzUsuńGratuluję nowej pasji! :-) Wyszło cudnie! Bo cudna osóbka je nosi :-)
OdpowiedzUsuńprzesliczne!!! masz reke do filcowania :)
OdpowiedzUsuń