42. gorący, pracowity okres ...

oj, ostatnio jestem zapracowana, zabiegana...
głównie za sprawą zbliżających się wielkimi krokami Świąt Bożego Narodzenia... jak co roku zamierzam wystawić kartki i kalendarze, z których sprzedaży mamy skromną Wigilię, Dziewczynki choinkę a pod nią prezenty... no i oczywiście jeszcze Julia jakiś wymarzony prezent urodzinowy :)

zachęcam zatem do obejrzenia moich skromnych propozycji kartek, które już niebawem znajdą się na moich aukcjach :)

klik :)

i pokażę Wam, co ufilcowałam w weekend :)
jestem nieskromnie zadowolona :)

etui moim zdaniem świetnie się prezentuje - nie jest filcowane "tradycyjną metodą" , ale głównie filcowałam je na sucho :) tak, tak moje Drogie :) najpierw ufilcowałam na sucho całość, a potem utwardziłam na mokro :) i oto jest :)
na komóreczkę, albo odtwarzaczyk :)

zamykane na gustowny guzik, materiały: czesanka, filc, dratwa - ot, tak ekologicznie :)
dratwę do guzika splotłam w cienki warkoczyk...

klik :)

jeśli komuś wpadnie w oczko, chętnie je sprzedam - bo oczywiście zbieramy na prezenty, więc każda "zarobiona" złotóweczka powędruje do Julii skarbonki!

-----
i to by było dziś na tyle :)

SPOKOJNEJ NOCY!!!